Podczas gdy w przestworzach toczył się wyścig kosmiczny pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, a Związkiem Radzieckim, pod koniec burzliwej dekady stopniowo formowały się pierwsze kształty zespołu, którego muzyka była nie mniej ambitna niż rywalizujące ze sobą supermocarstwa. Wkrótce po swoim powstaniu w 1967 roku, prowadzony przez byłego studenta sztuki Edgara Froesa, Tangerine Dream zaczął flirtować z eksperymentalnym rockiem. W kolejnych latach przy pomocy syntezatorów, sekwencerów i innych elektronicznych instrumentów muzycznych poświęcili się tworzeniu wyszukanych pejzaży dźwiękowych, które za każdym razem, gdy się ich słucha, wydają się być z poza tego świata! Nie bez powodu wyrażenie „kosmische musik” przyjęto by określić estetykę muzyki spopularyzowanej przez Tangerine Dream, dziś szerzej znanej jako Krautrock.
Wczesna twórczość Tangerine Dream nie spotkała się ze znaczącym sukcesem w ojczyźnie zespołu, jednak za Tamizą formacja zyskała niemal status kultowych! Dzięki innowacyjnej, najnowocześniejszej elektronice grupie udało się przebić do świata muzyki przełomowymi płytami "Phaedra" i "Rubycon". Tak jak na przestrzeni lat skład Tangerine Dream zmieniał się oszałamiająco, tak i brzmienie zespołu organicznie się zmieniało. Po skomplikowanych strukturach muzycznych, w latach 80. grupa sięgnęła po chwytliwe melodie i współpracowała przy tworzeniu muzyki m.in. do filmu "The Wages of Fear" amerykańskiego reżysera Williama Friedkina. Z kolei w latach dziewięćdziesiątych Tangerine Dream poddało się ciężkości ery grunge i skupiło się bardziej na elektronicznej muzyce tanecznej. W 2015 roku stworzyli ścieżkę dźwiękową do kultowej gry komputerowej "Grand Theft Auto V". Ciągłe zmiany i eksperymenty Tangerine Dream zaowocowały także niezwykle obszerną dyskografią, obejmującą około stu wydanych albumów studyjnych i siedem nominacji do prestiżowej nagrody Grammy.
Choć w obecnym składzie Tangerine Dream brakuje najważniejszej postaci, jaką jest Edgar Froese, który zmarł na zatorowość płucną w 2015 roku, dziedzictwo znakomitych lat zespołu jest nadal żywe w postaci frontmana, gitarzysty i perkusisty Thorstena Quaeschning'a, skrzypaczki Hoshiko Yamane i pianisty Paula Frick'a, który dołączył do Tangerine Dream dopiero po śmierci Froese. Trio z szacunkiem podtrzymuje ducha oryginalnej grupy, ale jednocześnie dba o to, aby Tangerine Dream nadążało za duchem czasu. Nawet sam Froese myślał kiedyś o „oddaniu” zespołu po swojej śmierci innym muzykom. „Przyzwyczaiłem się, że ludzie mówią, że to nie Tangerine Dream, ale czym jest Tangerine Dream?” – zapytał Quaeschning w wywiadzie dla amerykańskiej gazety „The New York Times”. Prawdopodobnie ciągłą chęcią tworzenia nowych pejzaży dźwiękowych, w których nic nie jest pewne.
Tangerine Dream odkryliśmy na nowo na amerykańskim festiwalu South by Southwest. Trzygodzinny set, wykraczający poza wszelkie zasady panujące tego wieczoru i surowe teksańskie godziny zamknięcia, był hipnotyczną podróżą do źródeł dzisiejszej muzyki elektronicznej. Na tym koncercie zatracicie się w muzycznym wszechświecie.