Shaka Ponk

Shaka Ponk

Francja 19.7.2019 / 01:00 - 02:00
Česká spořitelna stage

Szaleni bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, co mówi wiele szczególnie uczestnikom, którzy podczas Colours of Ostrava w 2014 roku doświadczyli ich maniakalnego występu. Muzyczny wulkan energii i show wspierane przez fantastyczne projekcje 3D - po ich koncercie nieprzespana noc jest gwarantowana.

Witamy ponownie w szalonym świecie Shaka Ponk: muzycy, animatorzy i graficy, którzy bez uprzedzenia strzelają dźwiękami w różne muzyczne strony. Jak przyznają, żyją we własnym wszechświecie, rządzonym przez małpę zwaną Mister Goz — ich wirtualną maskotkę uważaną za stałego członka zespołu.

Nie dbamy o konkretny styl i nikt z nas nawet nie wie, gdzie przynależymy. Dowolność? To nonsens. Kochamy elektronikę, punk, rock, metal, hip-hop i reggae. Wraz z Mr. Gozem wychodzimy z tą mieszanką do ludzi i gramy, dopóki nie mają dość” - przyznaje Frah, frontman, a zarazem animator zespołu. Śpiewają po angielsku, hiszpańsku i francusku by zrozumiało ich jak najwięcej osób. Grupa powstała w Paryżu w 2002 roku.

Nazwa Shaka Ponk? Prosta odpowiedź: Shaka to jedno z imion Buddy, natomiast słowo Ponk jest skrótem od nazwy północnoamerykańskiego plemienia Indian - Ponkasów. Inna plotka głosi, że chodzi o shaka jak shake i ponk jako punk. Jedno jest pewne — grupa zgarnęła za swoją twórczość największą francuską nagrodę muzyczną - Victoires de la Musique, a także nagrody m.in. od MTV Music Awards. Wciąż pozostają francuską rockową sensacją, co potwierdzili nowym wydawnictwem zatytułowanym „The Evol".

Ewolucja może się skończyć w każdej chwili i to od nas zależy, czy będziemy się wówczas zachowywać tak, jak gdyby nie stało się nic. Oznacza to także powstrzymanie wszelkiego zła wyrządzonego naturze i pokorę w stosunku do zmian, jakie zachodzą na Ziemi. To niestety mroczny czas, który sami sobie sprawiliśmy. Wiemy, o czym mówimy, mamy studio tuż obok klubu Bataclan” - wyjaśnia Samaha, pozytywnie rozgniewana wokalistka zespołu. Shaka Ponk nie boją się trudnych tematów, wręcz przeciwnie — próbują zmierzyć się z trudną rzeczywistością. Kiedy w Paryżu pojawiły się ich plakaty z prowokacyjną kopertą przedstawiającą kobietę całującą się z małpą, zespół naraził się na falę krytyki. Jak tłumaczyli: „Pocałunek symbolizuje pojednanie międzygatunkowe pomiędzy ludźmi i naturą. Chodzi o to, że zwierzę wybacza człowiekowi jego dominację i dzikie ekscesy. Kobieta nie ma żadnej narodowości, a przekaz jest uniwersalny tak samo, jak nasza muzyka”.