My Baby to holendersko-nowozelandzkie trio, którego tylko nazwa brzmi niewinnie. Zasłynęli z hipnotycznych koncertów podczas których, niczym szamańskie duchy, dziko tańczą w rytm voodoo-bluesa. Ich muzyce uległ już Seasick Steave, swoją duszę sprzedali im widzowie na Glastonbury, teraz czas na Was podczas Colours of Ostrava 2016!
Wokalistka i gitarzystka Cato Van Dyke, jej brat Joost i Daniel Johnston - gitarzysta pochodzący z Nowej Zelandii na wstępnie chętnie wyjaśniają czego będzie można się spodziewać po ich koncercie: "Muddy Waters, który stara się brzmieć jak Armin Van Buuren".
Czytaj więcejMy Baby działają od 2012 roku inspirując się surowym bluesem i rockiem z lat '70, funkiem, soulem, elementami muzyki gospel i hipnotycznym elektrodubem. "Kiedy żyjesz w Amsterdamie i co wieczór spotykasz się z elektroniczną muzyką trance, blues nabiera bardziej psychodelicznego brzmienia, które jest różne od tego, co prezentują zwykłe zespoły bluesowe" mów Cato, dodając że cała trójka doskonale czuje się w rytualnym voodoo bluesie, czerpiąc z kultur marokańskich i indiańskich. Członkowie zespołu podczas hipnotycznych koncertów wcielają się w szamańskie duchy, tańcząc dziko niczym prehistoryczni przodkowie wokół ognia.
Legenda funku Larry Graham (Sly and the Family Stone) zaprosił ich do współpracy, a król bluesowej gitary - Seasick Steve - zabrał na trasę po Wielkiej Brytanii. Ich drugi album "Shamanaid", wydany w październiku tego roku, zebrał entuzjastyczne recenzje, a dzięki wokalnym popisom Cato została okrzyknięta "Niną Simone na sterydach".