Zlata Holušová: osobista recenzja tegorocznych Colours

INNE

Przeczytaj osobistą recenzję tegorocznej edycji Colours of Ostrava autorstwa Zlaty Holušovej.

Moja droga Rodzino Colours i wszyscy, którzy śledzą wydarzenia związane z festiwalem Colours of Ostrava,

Pozwalam sobie odpowiedzieć na wydarzenia kończącej się właśnie dwudziestej edycji  Był to rok jubileuszowy i jednocześnie najtrudniejszy, pełen pięknych i niefortunnych zdarzeń. Odwołanie występu dwóch wielkich gwiazd było dużym rozczarowaniem również dla naszego zespołu. Przygotowywaliśmy się cały rok i robiliśmy co w naszej mocy, ale w związku z odwołaniem koncertów Ellie Goulding i Burna Boya niestety nie mogliśmy nic zrobić. Udało nam się znaleźć zastępstwo dla Ellie Goulding, świetnych Chinaski, ale do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy, że Burna Boy jest zagrożony. Jego 30-osobowa ekipa była przygotowana na miejscu, jego zespół miał rano pięciogodzinną próbę dźwięku. Dlatego nawet dla nas było niezrozumiałe, że koncert w końcu się nie odbędzie. Zajmowaliśmy się też samolotem zastępczym i przeniesieniem koncertu na późniejszy termin. Walczyliśmy o to, żeby koncert się odbył. Walczyliśmy też o zmianę programu, do tego stopnia, że ​​nie zdawaliśmy sobie sprawy, że najpierw musimy Was, drodzy słuchacze, poinformować. Straciliśmy czas na czekanie, a ostateczne odwołanie koncertu zostało Wam ogłoszone z opóźnieniem. Osobiście i szczerze przepraszam was wszystkich za to. Zdarzyło nam się to pierwszy raz od 20 lat.

Drugą plamą podczas Colours był absurdalny zarzut celowego ograniczania tęczowych symboli. Przez całe swoje istnienie festiwal otwarcie i z miłością przyjmuje, przedstawia i omawia wszystko i ze wszystkimi, bez względu na orientację, pochodzenie czy poglądy polityczne. Nigdy ani ja, ani żaden z moich kolegów nie wydaliśmy żadnej dyrektywy, która w jakikolwiek sposób ograniczałaby przedstawianie orientacji seksualnej lub symboli LGBT+. Jesteśmy jednak zobowiązani do tego, aby na festiwalu nie były prezentowane symbole rasistowskie lub uwłaczające. Dlatego przy wejściu na festiwal ochroniarze pytają o znaczenie eksponowanych symboli, które uczestnicy wnoszą. Aby nie popełnić błędu, czasami niepotrzebnie pytali o symbole, które nie stanowiły żadnego problemu, na przykład symbole tęczy. Nikomu jednak nie odmówiono wstępu z tych powodów. Natychmiast przeprosiliśmy za te nieporozumienia. Robię to teraz ponownie i przepraszam za wszystkie nieodpowiednie uwagi naszego personelu. Na festiwalu pracuje łącznie 6800 osób i choć jest to bardzo wymagające zadanie, będziemy dążyć do tego, aby wszyscy znali i rozumieli wolne i otwarte wartości naszego festiwalu, a takie nieporozumienia już nigdy się nie powtórzyły.

Mimo to przez całe cztery dni poznałam mnóstwo ludzi, którzy świetnie się bawili i bardzo cieszyli się z tegorocznej edycji. Wiem, że zawsze można zrobić lepiej i przyznaję, że w tym roku popełniliśmy kilka błędów. Będziemy się na nich uczyć. Będziemy bardziej konsekwentni w pracy z wykonawcami i naszym personelem. Przez całe 22 lata pracy przy festiwalu Colours of Ostrava starałam się co roku ulepszać festiwal, zapewniać lepszy program i zwiększać komfort na terenie festiwalu. Myślę, że to jest powód, dla którego wielu z Was do nas wraca i obiecuję, że w przyszłym roku wszystko nadrobimy.

Dziękuję za zrozumienie.
 
Pozdrawiam, Zlata Holušová

Nie przegap przyszłorocnej edycji
» COLOURS OF OSTRAVA »

Kup bilet