Voodoo blues, haitian rock czy creole roll - jakkolwiek nie nazwać jej muzyki, to najnowszy projekt Moonlight Benjamin stanowi ciężką i obfitującą w eksperymenty mieszankę dźwiękową, zbudowaną na napięciu między jej potężnym głosem a nasyconym brzmieniem gitar elektrycznych, za które odpowiada Matthis Pascaud z francuskiego eksperymentalnego thrashrockowego zespołu Square One.
"Voodoo to sposób na pozytywne zachowanie. Negatywny może być stan umysłu i to przeszkadza. Stwarza strach. Pozytywna energia jest w nas, dążmy do niej" - tłumaczy swoją filozofię artystka. W wieku siedemnastu lat opuściła sierociniec, gdzie otrzymała imię Moonlight, od początku była zdeterminowana, żeby zostać piosenkarką jazzową. Tak się stało. Następnie postanowiła kontynuować artystycznie tradycję voodoo, a na stałe zamieszkała we Francji. W 2002 roku przeniosła się Tuluzy, gdzie ostatnio współpracowała m.in. z kubańskim pianistą Omarem Sosą.
Czytaj więcejMuzyka Moonlight to energetyczna i oryginalna fuzja karaibskich melodii i rytmów voodoo oraz ostrego, inspirowanego blues-rockiem lat 70., brzmienia. Jej występy to transowe voodoo w nowym, jazzowym wydaniu. Oprócz rytmów i echa haitańskich tradycji artystkę inspirują także dzieła tamtejszych pisarzy, poetów i filozofów. Voodoo nie stoi w sprzeczności z gitarą elektryczną, a znakomity Matthis Pascaud z eksperymentalnego thrashowego zespołu Square One doskonale to zrozumiał. Fantastyczny zespół dosłownie ekscytuje i chociaż nie rozumiemy kreolskiego, nikt nam nie powie, że Moonlight nie śpiewa o raju na ziemi.